PRZECZYTAJ

Ta strona powstała jako uzupełnienie bloga "Ogród Na Końcu Świata", w którym opisuję moje nowe życie.
Zdecydowałam się ją założyć, żeby oddzielić wyraźnie część biograficzną, od części konkretnej, dotyczącej ziół.
Chcę tu dokładnie zaznaczyć, że nie zajmuję się leczeniem ludzi, ponieważ nie jestem lekarzem. Jestem zielarką i zajmuję się fizycznie ziołami, oraz popularyzowaniem wiedzy o ich właściwościach i wykorzystaniu dla zdrowia w różnych przypadkach.
Każdy powinien sam podejmować odpowiedzialność za swoje życie i decydować o tym, czy i jak tą wiedzę spożytkuje dla swojej korzyści.
Wiąże się to również z Etyką dotyczącą zielarzy i bioterapeutów.

REFERENCJE
Ukończone trzyletnie warszawskie Studium Psychotroniczne "Prometeusz", oraz dyplom z zawodem Psychotronik ze specjalnością: Medycyna Naturalna-Ziołolecznictwo.
Kształcenie było wszechstronne, obejmowało również kilka form bioterapii, masaże, oraz doradztwo psychotroniczne, czyli prosto ujmując: karty, numerologię, astrologię, psychografologię i inne umiejętności, z których sięgam jedynie po bioterapię i czasem pogadam sobie z kartami dla siebie lub potrzebujących.
Popularnie ujmując: wiedźma z dyplomem.

Dzięki wiedzy jaką zdobywałam nie tylko na zajęciach w Studium, Dyrekcja Szkoły zaproponowała mi posadę wykładowcy Ziołolecznictwa, Apiterapii (w tym masaż miodem, bardzo ciekawy zabieg, chyba przez pomyłkę nazywany "masażem"), oraz Medycyny Ludowej (która wiąże się również z Magią Ludową)
Musze przyznać, że prawdziwą przyjemność sprawiało mi spotykanie wśród słuchaczy tak wielu osób uzdolnionych, oraz ciekawych niekonwencjonalnej wiedzy i otwartych na nowe.
Pracę tą wykonywałam kilka lat, do zakończenia działalności Studium, które Pani Dyrektor zamknęła z racji własnego mocno słusznego wieku i braku sukcesora.

Zioła i działania z kręgu związanego z energią, to moja nieustająca pasja.
Lubię życie, a moja ciekawość co do granic ludzkich możliwości, jest niezaspokojona. Bo wiecie, co innego jest o tym czytać, a co innego spróbować...